Malarstwo · moja pasja
Muzyka · moje hobby
Poezja · moja inspiracja
www · Post Scriptum
» Świeżo malowane «
Rejestracja
Poezja ks. Janusza Stanisława Pasierba
- Zawartość
- Zmiana: wtorek, 24 września 2013, 19:23 |
- Autor: Roman Graszkiewicz |
- Odsłon: 23128
Z GÓRY
schodzę z góry szybko
prawie tak szybko jak zeszło mi życie
co w nim było górą co było doliną
czy miało w ogóle jakiś szczyt
co powiem gdy przyjdzie wstąpić
na wieczne pagórki
GENEZARET NOCĄ
Jezus idzie po ciemnej wodzie
północny wiatr podnosi ją
do gwiazd
o gdybyś przeszedł po falach
które huczą w mojej krwi
uciszył moje morze
ESCHATA
za Syjonem zachodziło słońce
jakby już zstępowało
Niebieskie Jeruzalem
z doliny Gehenny wznosiły się dymy
chciałem z Jezusem zapłakać nad miastem
jak Dawid nad Absalomem
KATHARIN
w twardych dłoniach Boga
kwadratowa klatka
klasztor
ale w środku studnia
i krzew gorejący
SEN
w nocy śniła mi się matka
prawy policzek miała ciemny
nie była szczęśliwa
nosiła mój stary zimowy płaszcz
zrozumiałem od razu
że ten sen jest zły
NA STRYCHU
deska starego konfesjonału
z więzienną kratą
milczącą jak trumna
skamieniała ze zgrozy
ciepła od oddechu
ZIEMIA
w tym miejscu
gdzie wsiąkło
tyle potu i łez
krwi i nasienia
trawa taka zielona
MURZYŃSKI MĘCZENNIK
męczennik leży
zwrócony ku nam małą dziecinną twarzą
związany i cichy
ale anioł stoi nad nim jak wieża
z wieńcem
i z szeroko otwartymi ustami
MISJONARZ
- zupełnie nasz proboszcz -
krzyczą murzyńskie dzieci
w muzeum
a tu misjonarz rzeźbiony z gębą jak megafon
podnosi paluch jak maczugę
SPUŚCIZNA
Chłodno
A tak chłodno
I - przyznaję- sucho
Same kości trochę żył
Za mało miejsca i krwi
I tyle po mnie zostanie
Nie dostaniecie mnie
żywego
NATYCHMIAST
Kwitnąca gałęzi gruszy
Muszę wyśpiewać twą pochwałę
Natychmiast tego wieczoru
Jeszcze tej nocy
O świcie
Możemy oboje już nie żyć
Twoja opinia się liczy!
Faworyzowane strony
Jak mnie odwiedzacie?
Dzisiaj odsłon: | 1 | |
W tygodniu: | 935 | |
W miesiącu: | 3986 |